niedziela, 28 lipca 2013

Rozdział 22

Ola: 
Nadal jestem w szoku że Lewy mi się oświadczył. Jestem strasznie szczęśliwa. Dzisiaj miałam wolne, więc postanowiłam spotkać się z moją najlepszą przyjaciółką - Wiktorią. Później razem pójdziemy na mecz. Borussia - Bayern. Mam nadzieję że nasi wygrają. Robert poszedł na poranny trening. Leżałam chwilę w łóżku i nadal nie mogłam uwierzyć w swoje szczęście. Jak to ja, normalna dziewczyna która przyjechała tu do pracy jest teraz narzeczoną Roberta Lewandowskiego, a niedługo zostanie jego żoną. Po godzinie leniuchowania, wstałam z łóżka i poszłam się ogarnąć. Był już początek czerwca. Słońce dzisiaj mocna świeciło, dlatego wybrałam coś do tej pogody. Mój wybór wpadł na to: 


Zjadłam śniadanie i poszłam do Kochańskiej. Robert wiedział że tam idę, bo mu o tym wczoraj mówiłam. Po paru minutach byłam na miejscu. Drzwi otworzył mi uśmiechnięta Kochańska
- Ola, hej ! - pocałowała mnie w policzek. 
- Hej Wika - zaśmiałam się
Weszłam do środka.Ponieważ była piękna pogoda, wyszłyśmy do ogrodu żeby porozmawiać.
- Dlaczego mi nie powiedziałaś ? - zaczęłam rozmowę
- Robert, chciał Ci zrobić niespodziankę - uśmiechnęła się i upiła łyk soku pomarańczowego
- A od kiedy o tym wiedziałaś ? - chciałam wiedzieć o wszystkim
- No więc - zaczęła - 2 dni temu, Robert do mnie zadzwonił. Poprosił żebym pomogła mu w wyborze pierścionka. Zgodziłam się, potem wszystko wymyśliliśmy no i tak jakoś wyszło - zaśmiała się - ale przyznaj, pierścionek jest ładny.
- Jest piękny - popatrzyłam na niego. 
- A właśnie wpadłam na taki pomysł 
- Jaki ? 
- Może byśmy zrobili taki podwójny ślub. Co ty na to ? 
- Świetny pomysł. Tylko żeby chłopaki się zgodzili. 
- No to ty pogadasz z Robertem a ja z Marco. 
- Okej, to pogadam z nim po meczu. A właśnie która jest godzina ?
Wiktoria zerknęła na zegarek.
- 12 
- Co powiesz na małe zakupy ? - zapytałam 
- Pewniee - uśmiechnęła się 
- To może zadzwonimy do Ewy ? - zaproponowałam 
- To dzwoń 
Wyjęłam telefon z kieszeni i wybrałam numer do żony Piszczka. Po 2 sygnałach odebrała
- Halo ? - odezwała się 
- Hej Ewa, co powiesz na małe zakupy ?
- No pewnie. To o której ?
-  Za godzinę, tam gdzie zawsze 
- Okej, to do zobaczenia. Pa 
- Pa - rozłączyłam się.
Wiktoria poszła po swoją torebkę i ruszyliśmy w stronę domu mojego i Roberta. Po paru minutach byliśmy na miejscu. Weszłyśmy do niego, Robert właśnie wrócił z treningu. Powiedziałam mu że idę na 'małe' zakupy. On zrobił tylko smutną minę.
- W takim razie ja idę do Marco - powiedział 
- Okej. - pocałował mnie na pożegnanie i wyszedł z domu. 
- No to co idziemy ? - spytała Kochańska 
- Idziemy ! 
Wzięłam torebkę i razem z moją przyjaciółką poszliśmy do kawiarni, gdzie miałyśmy się spotkać z Ewą. Po 20 minutach doszliśmy do miejsca w którym się z nią umówiłyśmy. Ewy jeszcze nie było. Zmówiłyśmy sobie coś do picia. Po paru minutach kelner przyniósł nam zamówienie i czekaliśmy na Ewe. Po paru minutach czekania, żona się  Piszczka przyszła do kawiarni. Postanowiliśmy natychmiast pójść na zakupy, żeby zdążyć na mecz. Powiedziałam Ewie o tym co się wczoraj wydarzyło. Bardzo się ucieszyła. Była 14. Weszliśmy do sklepu i zaczęłyśmy zakupy. Kupiłam sobie 
sukienkebuty. Ewa i Wiktoria też kupiły sobie sukienki i buty. Po skończonych zakupach, Ewa poszła do siebie a ja z Wiktorią także ruszyliśmy w stronę domu Reus'a ponieważ był też tam Robert dlatego tam poszłam..
Robert: 
Siedziałem u Reus'a i gadaliśmy o wszystkim. Popijaliśmy przy tym sok pomarańczowy. Za 3 godziny był mecz, a później taka zabawa dla całej drużyny. Nagle otworzyły się drzwi. Przyszły nasze narzeczone, uśmiechnąłem się na widok Oli. Tak bardzo ją kocham. Posiedzieliśmy chwilę jeszcze u naszych przyjaciół. Ja z Olą ruszyliśmy w stronę naszego domu...
Ola: 
Postanowiliśmy iść dłuższą drogą. Pomyślałam że może teraz pogadam z Robertem o podwójnym ślubie. 
- Robert - zaczęłam
- Tak ? 
- Bo wiesz razem z Wiktorią wpadłyśmy na taki pomysł, żeby zrobić podwójny ślub.
- Świetny pomysł ! Ja się zgadzam - pocałował mnie w policzek
- To świetnie
Resztę drogi, przegadaliśmy i w końcu dotarliśmy do domu. Postanowiliśmy zrobić coś do jedzenia. 
- Ja zrobię a ty sobie odpocznij - uśmiechnął się mój narzeczony.
- Jak chcesz - odpowiedziałam mu także uśmiechem na twarzy. Nagle usłyszałam dźwięk mojego telefonu. Na wyświetlaczu było napisane " Wika". Postanowiłam odebrać.
- Hej, co się stało ? 
- A więc gadałam z Marco, o tym ślubie i się zgodził
- A to super ! Ja też rozmawiałam z Robertem i też się zgodził.
- No to widzimy się na meczu, wpadnę po Ciebie. Pa 
- Pa - rozłączyłam się 
Pooglądałam chwilę telewizor i Lewandowski zawołał mnie na taki późny obiad. Zjedliśmy posiłek i Robert poszedł na stadion przygotować się przed meczem. Czekałam na Wiktorie. Przebrałam się na mecz i włączyłam laptopa. Przed monitorem spędziłam około godziny. Nagle usłyszałam dzwonek do drzwi. Poszłam otworzyć, myślałam że przyszła Wiktoria, jednak się myliłam. W drzwiach zobaczyłam... 
__________________________________________
Dziękuję wam za komentarze <3
Jesteście kochane, rozdział powinien pojawić się wczoraj, ale pojechałam na imieniny do cioci. Muszę się wam pochwalić co dostałam od mojej Oli <33, łańcuszek z BvB. Kocham ją <3 

http://zagubionawswoimswiecie.blogspot.com/ 

9 komentarzy:

  1. Swietny rozdzial.Nie moge doczekac sie slubu ;);)

    OdpowiedzUsuń
  2. ej no... kogo ona tam zobaczyła?
    chcesz mnie teraz tak trzymać w niepewności?
    świetny rozdział ;3
    ten podwójny ślub to całkiem niezły pomysł ;]
    czekam na kolejny :D
    weny ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. Jaa, podwójny ślub to piekne, fajnie to wymyśliłaś <3 Rozdział wspaniały ciesze sie że miedzy nimi sie układa :'D

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie mogę się doczekać kolejnego rozdzialu :D

    OdpowiedzUsuń
  5. omomomomo *-*
    meega <3
    i takie jedno pytanie MUSIAŁAŚ URWAĆ?!
    Dawaj szybko next-a bo mnie ciekawość zżera ;3
    Buziakii ;*

    OdpowiedzUsuń
  6. Boski!!
    Ooo...podwójny ślub .
    ciekawe kogo zobaczyła
    czekam na kolejny

    OdpowiedzUsuń
  7. Superr <33

    zapraszam do mnie http://diamentoweee.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. ej no kogo ona tam zobaczyła teraz będę żyła cały czas myśląc kogo ona tam zobaczyła!
    świetny rozdział czekam na więcej :*
    Kiedy dodasz następny?

    OdpowiedzUsuń
  9. http://marcoiolastory.blogspot.com/
    Zapraszam ! Dziewczyna dopiero zaczyna i potrzebne jej małe wsparcie . Blog jest super
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń