wtorek, 2 lipca 2013

Rozdział 16

Ola: 
W nocy nie spałam,tylko płakałam. Jak on mógł mi to zrobić ? 
O 7 rano przypomniało mi się że mam dzisiaj iść  do pracy. Nie chciało mi się,ale musiałam. Poszłam to łazienki żeby się ogarnąć i ubrać w to: 
Po skończeniu tych czynności zeszłam na dół.Cieszyłam się że nikogo tam nie było, przynajmniej nie będę musiała odpowiadać na ich pytania "Co się wczoraj stało ? " itd. 
Nie byłam w stanie nic jeść, więc napiłam się kawy i wyszłam do pracy. Szłam ulicami miasta nie zważając na nic i na nikogo.W końcu doszłam do miejsca w którym od dwóch tygodni pracuje. Nie mogłam się  tam na niczym skupić.Szefowa kazała mi iść do domu.Ona była dla mnie wyrozumiała i miła. Postanowiłam poprosić ją o urlop. Tak też zrobiłam. Udało się ! 
Wyszłam z budynku i kierowałam się w stronę domu Marco.Nagle zadzwonił mój telefon. Był to Robert, nie chciałam z nim gadać,więc nie odebrałam. Za chwile znowu zadzwonił,wyłączyłam telefon i poszłam dalej. 
W końcu dotarłam do mojego miejsca zamieszkania.W salonie siedział Marco z Wiktorią. Najwidoczniej chcieli coś powiedzieć ale ja im przerwałam 
- O nic się mnie nie pytajcie - krzyknęłam
- Dobra,nie denerwuj się - powiedział Marco 
- Dziękuję - lekko się uśmiechnęłam - obiecuję że niedługo wam wszystko opowiem. Teraz wasz przepraszam,ale idę do siebie 
- Zawołać Cię na obiad - spytał Wiktoria 
- Jak chcecie - rzuciłam i poszłam na górę
Weszłam do pokoju, rzuciłam się na łóżko i długo leżałam myśląc. W końcu wzięłam laptopa i zaczęłam szukać najbliższego lotu do Polski. Tak, postanowiłam wyjechać na czas urlopu - tydzień. Lot miałam jutro. Napisałam do Ewy sms-a 
        " Przepraszam kochana, ale muszę wyjechać do Polski. 
                          Jak wrócę wszystko Ci wyjaśnię "  
Później zaczęłam się pakować ....
Robert: 
Nie mogę  sobie zobaczyć tego co zrobiłem. Dzwoniłem do niej z 20 razy ale ona nie odbiera.
Ten dzień był beznadziejny, cały przesiedziałem w domu przy telewizorze. Cały dzień dzwoniła do mnie Kamila, jednak ja nie chcę z nią rozmawiać. Jeśli Ola mi nie wybaczy to ja nie mam po co żyć..
Ola: 
Pakowałam się jakieś 10 min. Gdy usłyszałam głos mojej przyjaciółki 
- Ola, proszę chodź na obiad
- Idę ! 
Wyszłam z pokoju i zeszłam na dół do kuchni. Oni już tam siedzieli i najwyraźniej czekali na mnie. Pomyślałam że powiem im że wyjeżdżam. Gdy skończyliśmy obiad zabrałam głos 
- Muszę wam coś powiedzieć 
- Słuchamy - powiedzieli jednocześnie 
- Jutro wyjeżdżam do Polski na tydzień. Gdy wrócę wszystko wam wytłumaczę. Przepraszam 
- Będziemy na ciebie czekać - uśmiechnęli się i mnie przytulili.
Poszłam do swojego pokoju i kończyłam pakowanie. Gdy skończyłam ze zmęczenia opadłam na łóżko. Później oglądałam z Reusem i Kochańską komedie. Poszłam się umyć i spać ..
____________________________________________
Hejka :3 Ten rozdział dedykuję WildChild09 <33 
Pozdrawiam Ola :* 



6 komentarzy:

  1. Świetny rozdział.Fakt Robert zachował się okropnie ale chyba każda z nas chciałaby mieć tskiego Lewego w domu.Mam nadzieję że się pogodzą i będą razem bo oni są jako para idealni.W ogóle to myślę że Ola soboe wszystko przemyśli i stwierdzi że bez niego nie może życ...Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  2. świetny ;)
    może niech chociaż Ola spróbuje do wysłuchać ;)
    już nie mogę się doczekać następnego ♥

    OdpowiedzUsuń
  3. Super rozdział :)
    Hmm, co do Roberta do zachował się źle, ale może warto by było żeby Ola go wysłuchała? ;P
    Widać, że Lewy kocha ją. *.*
    Mam nadzieję, że wszystko będzie jak dawniej :>
    Nie mogę się doczekać nexta ;33
    Buziaki ;**

    OdpowiedzUsuń
  4. Rozdział jak zwykle super ;3
    Namieszałaś i to bardzo ..
    Mam nadzieję , że wszystko będzie jak dawniej ;)
    Czekam na nexta ;D
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  5. cudny rozdział :****
    Mam nadzieję że się wszystko ułoży i będzie tak jak kiedyś.
    czekam na kolejny

    OdpowiedzUsuń
  6. Myślę, że niedługo wszystko się ułoży..
    Ja nie myśle, ja to wiem ^.^
    Namieszałaś .. xd
    Muszą się pogodzić :3

    OdpowiedzUsuń